Stanisław i Marianna Juszczyńscy
Nazwisko ” Juszczyński „najczęściej występuje w pow. radzyńskim. Uwzględniając wystepowanie nazwiska w wielu herbarzach można założyć, że Juszczyńscy są potomkami drobnej szlachty, pieczętującej się herbem Lubicz, znacząco występującej na ziemi brzeskiej. Powiat brzeski należał do utworzonego po unii lubelskiej woj. brzeskolitewskiego, do którego w 1616 roku została włączona ziemia wohyńska, w której znajdował się Brzozowy Kąt. Ustalenie tej kwestii wymaga szczegółowych badań genealogicznych.
Stanisław Juszczyński
Stanisław Juszczyński urodził się 27–01-1915 roku w Brzozowym Kącie. Jego ojcem był Wiktor Juszczynski ur. w 1883 r. w Brzozowym Kącie, zmarł w 1954 r. Matką Stanisława była Marianna Juszczyńska z domu Orłowska urodzona w Wólce Komarowskiej, zmarla 04- 03-1970 r. Stanisław zmarł 27-01-1981 roku w Radzyniu Podlaskim.
Stanisław miał trzech braci: Jana, Józefa i Franciszka oraz dwie siostry – Władysławę i Helenę. Ożenił się w wieku 26 lat z Marianną Kantarewicz, panną z Brzozowego Kąta. Ślub odbył się w kościele parafialnym w Komarówce Podlaskiej w dniu 03-09-1941 r.
MARIANNA KANTAREWICZ
Marianna Kantarewicz urodziła się w dniu 05-07-1918 roku w Brzozowym Kącie. Jej rodzicami byli: Józef Kantarewicz i Marianna Kantarewicz z domu Lipka. Została ochrzczona w kościele parafialnym w Komarówce Podlaskiej w dniu 07-07-1918 r. Dzieciństwo i lata panieństwa spędziła w rodzinnej wsi, w domu rodziców. Ojciec Marianny urodził się w 1873 r. , a zmarł w 1959 r. , mama urodziła się w 1870 r. , a zmarła w 1925 r. Marianna miała dwóch braci: Leona i Mariana oraz trzy siostry- Albinę, Czesławę i Wladysławę.
Rodzice i rodzeństwo Marianny i Stanisława spoczywają na cmentarzu w Komarówce Podl.
STANISŁAW I MARIANNA
Stanisław i Marianna urządzili swoje gospodarstwo na tzw. Kreczkach. Mała wielkość ziemi / ok. 4 ha /zmuszała Stanisława do podejmowania dodatkowych prac m.in. przy czynnościach obsługowych w szkole, przy budowie kanału Wieprz – Krzna czy też robotach leśnych. Trudy gospodarowania łaczyli z wychowywaniem dzieci.
Ze związku Stanisława i Marianny urodziło się ośmioro dzieci: Alina, Marian, Janina, Zofia, Teresa, Tadeusz, Józef i Roman. Marian zmarł w wieku dziecięcym. Rodzice przywiązywali wielką uwagę do ich wykształcenia. Po osiągnięciu pełnoletności wszyscy opuścili dom rodzinny. Pozostał jedynie sentyment do rodzinnego miejsca i pięknych krajobrazów okolicy.
Jasia wspomina, że mama była osobą bardzo pogodną, rośpiewaną i tańczącą. Pogodę ducha i dobroć przekazywała dzieciom. Często śpiewała nad kołyską utulając dzieci do snu. Pamiętam jak prosiliśmy Ją o to, żeby nam coś zaśpiewała. Lubiliśmy słuchać jak śpiewała: Rebekę, Polesia czar, Z popielnika na Wojtusia…, Widziałam ja brzózkę jak silny wiatr wiał… i inne. Była osobą bardzo wierzącą. Kilka razy w tygodniu chodziła do kościoła w Komarówce, zawsze na „majowe”do kapliczki na tzw. Zalesiu. Ponieważ ładnie śpiewała była zapraszana na pożegnalne śpiewania podczas uroczystości pogrzebowych. Kochała wszystkich, do ostatnich lat przed chorobą systematycznie odwiedzała dzieci w ich nowych miejscach zamieszkania. Tata był mężczyzną odpowiedzialnym, starał się sprostać wszystkim przeciwnościom. Bardzo mu zależało na kształceniu swoich dzieci. Rodzice wzajemnie szanowali się i kochali. Szkoda tylko, że tak szybko odeszli na drugą stronę życia i nie dane im było doczekać dorosłości wnuków i gaworzenia prawnuków. Opr. Jasia i Jan Wiśniewscy.
Metrykalia